Podczas nocnej podróży pociągiem mieliśmy przesiadkę w Katowicach. Ten czas wykorzystaliśmy na szybki rajd wokół dworca kolejowego zakończony wizytą na kebabie.
Kolejny raz okazało się, że mały ten świat i wszędzie można spotkać dawno nie widzianych znajomych. Z tego miejsca pozdrawiamy, a do Spiża wybierzemy się przy następnej okazji :)